Sztuki walki bez agresji
Sztuki walki bez agresji
Treningi bazujące na sztukach walki stają się coraz popularniejsze. Wybierają je dorośli, młodzież i dzieci, mężczyźni i kobiety. Niektórzy marzą o tym, by zostać mistrzami albo wystąpić na zawodowym ringu czy macie, inni chcą zadbać w ten sposób o swoje bezpieczeństwo, jeszcze inni uznają taki rodzaj aktywności za doskonałą formę odpoczynku po męczącym dniu. Powodów obserwowanego trendu jest wiele. Na pewno wpłynęły na to telewizyjne transmisje zawodów, gali i starć mistrzów, ale przede wszystkim przekonanie, że ćwiczenia kojarzone z różnymi stylami walki mogą z powodzeniem stać się częścią zarówno treningów ogólnorozwojowych, jak i treningów cardio.
Takie aktywności okazują się przecież doskonałym sposobem dotlenienia organizmu, poprawienia jego wytrzymałości, polepszenia pracy serca czy gospodarki hormonalnej, modelowania sylwetki, rzeźbienia klatki piersiowej, wzmocnienia mięśni, rąk i nóg itd. Ponieważ tego rodzaju zajęcia są niezwykle dynamiczne, w programie dominują wymachy, kopnięcia, wyrzuty, stają się one doskonałą okazją do spalenia nadmiaru tkanki tłuszczowej oraz rozciągnięcia mięśni. Oprócz ogólnej sprawności fizycznej podczas treningów wzrasta także szybkość reakcji, zwinność i elastyczność ciała.
Kolejną ważną zaletą treningu bazującego na sztukach walki jest podniesienie poczucia bezpieczeństwa. I choć każda aktywność fizyczna wpływa na poprawę sprawności, szybkości i siły uderzenia, to jednak takie zajęcia uczą również odpowiednich technik potrzebnych do ataku i obrony, które można wykorzystać w prawdziwych sytuacjach zagrożenia. Wypracowane na treningach nawyki zostaną włączone w codzienne życie. Z całą pewnością jednak trening sztuk walki nie potęguje agresji, ale raczej uczy opanowania i zachowania spokoju bez względu na reakcje innych.
Tego rodzaju trening pomaga także oczyścić umysł. To nie tylko doskonały sposób odreagowania stresu, wyładowania frustracji na worku bokserskim czy tarczach trzymanych przez trenera, oraz emocji, przede wszystkim tych złych. Tu nikt nie powie, że nie można, nie wypada. Ale zajęcia podnoszą też samoświadomość ciała i psychiki, uczą koncentracji na wykonywaniu poszczególnych ćwiczeń. Pozwalają doświadczyć stanu flow, czyli przepływu, pożądanego nie tylko przez sportowców i pojawiającego się w czasie różnych czynności.
Stan flow wymaga automatyzmu, koncentracji, przekonania, że aktywność fizyczna to nie tylko praca mięśni. Poszczególnych ćwiczeń nie można wykonywać byle jak i przy okazji, liczy się precyzja, właściwy rytm ruchów oraz sposób oddychania. Wytwarzające się wówczas endorfiny pozwalają zatracić się w działaniu, dając kontrolę nad sytuacją i poczucie szczęścia. Stan flow dodaje skrzydeł i przynosi porcję energii, którą można wykorzystać we wszystkich sferach życia.
Treningi sztuk walki nie potęgują agresji, ale raczej uczą opanowania. Poza tym podnoszą poziom bezpieczeństwa oraz wpływają na stan zadowolenia. Już choćby z tych powodów stają się elementem prozdrowotnego stylu życia.